poniedziałek, 26 października 2015

0

Siedemnastoletnia Vanessa szybko przechadzała się po targu, rozglądając się. Nie widziała, dlaczego w normalną wtorkową noc, zdecydowała się iść na targ. Może czuła, że tego potrzebuje, może potrzebowała zmiany scenerii,  może chciała iść na targ i zrobić jakieś zakupy. Prawda była taka, że czuła się samotna i być może potrzebowała przytulenia.
Weszła w dwunastą alejkę, już pamiętając sklep, gdzie trzymali zabawki, bardziej specyficznie wypchane zwierzęta. Złapała małego, niebieskiego, wypachnego aligatora, ale nie polubiła go za bardzo. Dalej chodziła między zwierzakami, żadne z nich nie było warte ani grosza. Jęknęła, kopiąc półkę z ułożonymi zwierzakami, kiedy jedno z nich wypadło. Jęknęła ponownie, podnosząc dużego, różowego misiaka, który okazał się być bardzo miękki. Vanessa uśmiechnęła się do niego, myśląc, że to jest właśnie ten. Więc spędziła resztę spaceru po targu trzymając misia w wyjątkowo przytulaśnej pozycji.
Zauważyła kilku facetów śmiejących się, starszą panią, którą potrząsała głową na pokolenie, w którym musiała utkwić, i małą dziewczynkę, łapiącą za koszulkę mamy i pokazującą na Vanessę. Czy oni nigdy nie widzieli siedemnastoletniej dziewczyny trzymającej różowego misia? Boże.
Więc kiedy Vanessa wróciła do domu, po tym, jak zrobiła się wręcz chora od tego, ilu ludzi na nią patrzyło, położyła się na swojej kanapie, trzymając różowego misia na swoim ciele. Wyciągnęła telefon by napisać do Scottie.
Vannesta, 9.43 - potrzebuję przytulenia :-(
Scottie Pooty, 9.45 - nie znowu, vanessa
Scottie Pooty, 9.45 - masz, zadzwoń pod ten numer - (804) - 466 - 8491
Vannesta, 9.46 - Oops. Ja, umm, ok?
Więc Vanessa zrobiła to, co jej powiedziano i zadzwoniła pod ten numer, po dwóch sygnałach osoba po drugiej stronie odebrała, natychmiast mówiąc monotonnym głosem.

"Witaj w Cuddle Hotline. Niezależnie od tego, czy to Twój przyjaciel ma już Ciebie dosyć i dał Ci ten numer, czy trafiłeś tutaj sam- tak czy tak, zatrudnimy Ci przytulacza i możesz przytulać się z nim kiedy tylko zechcesz." Dziewczyna zapauzowała. "Zasada numer 1 w Cuddle Hotline: nigdy nie zakochuj się w swoim przytulaczu."


1 komentarz:

  1. O rany, ale świetnie się zaczęło.
    Jestem wręcz pewna, że Vanessa złamie zasadę i zakocha się w swoim przytulaczu ♥
    Też chcę przytulacza! :(
    Doskonały pomysł, dziękuję, że zdecydowałaś się to tłumaczyć :) Ja sama nie przetłumaczyłabym poprawnie dwóch zdań, co dopiero tu mówić o ich skleceniu tak, żeby były poprawnie polskie. :P
    A teraz lecę dzwonić do Cuddle Hotline i pytać o Luke'a! :D ♥
    Chociaż jestem żoną Ashtona, to i tak czuję, że to będzie jeden z lepszych FF *-*
    itisnotourloveaiff.blogspot.com
    x

    OdpowiedzUsuń