środa, 4 listopada 2015

2

V a n e s s a
"Przykro mi"
To były jedyne słowa, jakie Vanessa powiedziała Alexowi, nim się rozłączyła. Oczywiście, czuła się jak suka, ale co miała zrobić? Alex był jej przytulaczem przez prawie rok, ale ona kochała go tylko jak przyjaciela. Ta sytuacja była zła, ale Vanessa nadal bardzo potrzebowała przytulania.
Westchnęła, przeglądając swoje kontakty i przesuwając palcem zanim nie pokazało jej się "cuddle hotline".
"Witaj w Cuddle Hotline. Niezależnie od tego, czy to Twój przyjaciel ma już Ciebie dosyć i dał Ci ten numer, czy trafiłeś tutaj sam- tak czy tak, zatrudnimy Ci przytulacza i możesz przytulać się z nim kiedy tylko zechcesz. Zasada numer 1 w Cuddle Hotline: nigdy nie zakochuj się w swoim przytulaczu.
Jeśli jesteś nowy w Cuddle Hotline, wybierz 1. Jeśli masz problem z obecnym przytulaczem, wybierz 2."
Wcisnęła 2.
- Witam, jak mogę Ci pomóc?
- Mój obecny przytulacz, Alex, powiedział, że się zakochał a ja naprawdę potrzebuję przytulania.
- Więc powinniśmy zatrudnić Ci nowego, mam rację?
- Tak.
- Ok, więc jest dwóch wolnych chłopców, chyba, że wolisz dziewczyny?
- Nie, nie, chłopców.
- W porządku, chłopak numer jeden to Isaac, czarne włosy i brązowe oczy, jest uroczy, ale ma tendencję do zakochiwania się.
Drugi chłopak to Luke, blond włosy i niebieskie oczy, totalnie czarujący, nigdy się nie zakochuje.
Vanessa rozważała przez chwilę, ten Issac wydawał się być dobrym przytulaczem, ale ona nie chciała, żeby się zakochał.
Luke natomiast brzmiał jak gracz, który daje dobre uściski, ale nigdy się nie zakochiwał, co było dobrą rzeczą.
Wreszcie, dokonała wyboru.
- Daj mi Luke'a.
- W porządku, po prostu podaj mi swoje imię, żebym mogła wyszukać Twój adres i wyślemy go od razu do Ciebie.
- Vanessa Newman.
- Powinien być za jakiś czas.
- Okay.
I z tym się rozłączyła. Leżała na kanapie, czekając na Luke'a. Dokładnie 14 minut później usłyszała pukanie do drzwi. Otworzyła je, by znaleźć Luke'a stojącego tutaj w czarnych, obcisłych jeansach i koszulce z jakimś zespołem oraz czarnymi vansami.
Uśmiechnął się i uniósł brew. - Przytulanie dla Panny Vanessy Newman?

5 komentarzy:

  1. Te rozdziały są porażająco krótkie. :o
    Alex musiał poczuć się strasznie, kiedy Vanessa po prostu się rozłączyła. Z jej strony było to zwyczajnie okrutne, a całą sytuację doprawiła tym, że chwilę później szukała sobie kogoś nowego. Trochę sobie tym u mnie zminusowała. :/
    Ale, ale, jest Luke. Luke, który podobno nigdy się nie zakochuje. Ciekawe, jak potoczy się jego znajomość z Van. :>
    A teraz trochę popoprawiam. :D
    "Oczywiście, czuła się jak suka, ale co miała zrobić? Alex był jej przytulaczem przez prawie rok, ale ona kochała go tylko jak przyjaciela. Ta sytuacja była zła, ale Vanessa nadal bardzo potrzebowała przytulania." <--- Za dużo tych"ale". Zdecydowanie można ułożyć zdania w ładniejszy sposób bez ciągłego powtarzania jednego słowa.
    "Witaj w Cuddle Hotline. (...) nigdy się nie zakochuje." Czemu ten cudzysłów kończy się dopiero tam?
    "(...)by znaleźć Luke'a stojącego tutaj(...)" A to "tutaj" gdzie jest? Wyraz jest całkowicie zbędny.
    "Uśmiechnął się z uniesioną brwią." <--- To brzmi trochę jakby to jego uśmiech miał uniesioną brew. Może zamiast tego daj coś w stylu "Uśmiechnął się, unosząc przy tym jedną brew."?
    No i:
    - Zwroty typu ci, tobie, ciebie zapisujemy w opowiadaniu małymi literami.
    - Liczby piszemy słownie.
    - Dialogi zapisuje się od półpauz, nie od dywizów. Możesz o tym poczytać [tutaj]

    To tyle ode mnie. :>
    Pozdrawiam i zapraszam na cios-przeszlosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, niestety nie ode mnie zależy ich długość :(
      Wiesz, jestem tłumaczką. Może i jest za wiele powtórzeń, ale ja staram się tłumaczyć tak, jak pisze to autorka. Czasem coś zmieniam, żeby nie było jakoś bardzo błędnie napisane, owszem, jednak mimo wszystko staram się trzymać jej wersji. Co do cudzysłowia, masz rację, zaraz to poprawię :) a "tutaj", jest przy jej drzwiach, choć mogłam napisać "tam". A co do tego ostatniego, to też się długo zastanawiałam czy to brzmi okej, w końcu uznałam jednak, że mogę dodać w ten sposób, zapamiętam jednak na przyszłość Twoje rady ;)
      A jeśli chodzi o duże litery- lubię je pisać używając "Ty, Tobie". jak dla mnie to w porządku, choć wiem, że większość tego nie robi, nie uważam tego jednak za wielki błąd. Co do liczb słownych, autorka również je napisała w taki sposób, nie chciało mi się więc pisać ich słownie, przyznaję, ale to chyba zależy, nie ma regułki zabraniającej tego. No i w końcu te całe dywizy- jest mi znacznie łatwiej ich używać i jestem do tego przyzwyczajona, więc pozwól, że jednak przy nich zostanę, mam nadzieję, że nie jest to aż tak rażące ;)
      Tak czy tak, dziękuję za poprawienie, zapamiętam niektóre rady :)

      Usuń
  2. rozdział świetny tak jak opowiadanie - jedyny minus, że rozdziały są mega krótkie ;'(

    OdpowiedzUsuń
  3. genialne xx
    czekam na następną notke

    OdpowiedzUsuń
  4. O Boże, jest i Luke, aww<33
    Dobrze, że wybrała jego, bo jakiś tam Isaac nawet nie mógłby się równać z takim z pozoru zimnym Lukiem, który nigdy się nie zakochuje, ale coś czuję, że któreś z nich się zakocha <3
    O rany, ale przecież z Alexem mogłaby się dalej przyjaźnić, jako przyjaciel, nie przytulacz :(
    Czekam na ich pierwszą rozmowę
    I TEŻ CHCĘ LUKE'A PRZYTULACZA. CRI
    itisnotourloveaiff.blogspot.com
    devilorangells.blogpot.com
    Cudownie tłumaczysz, dziękuję za czas poświęcony na to, bo naprawdę, te FF zmieniają życie<3

    OdpowiedzUsuń